Ucz się z rabatem 20%

Zasady gry w szachy – jak przygotować dziecko do nauki online?

Kiedyś mieliśmy do wyboru tylko drewnianą planszę z mosiężnymi figurami, obecnie tej królewskiej gry możemy się uczyć nawet w Internecie. Gra w szachy to rozrywka stara jak świat, która właśnie przeżywa swój renesans. Dzisiaj podpowiadamy, jak wprowadzić dziecko w fascynujący świat szachów i ułatwić mu naukę online.

Nauka gry w szachy online – czego potrzebujemy?

Szachy online to wynalazek nowoczesnej edukacji, który spycha na bok rozgrywki szachowe w tradycyjnym stylu. Nic dziwnego, bo wraz z postępem technologicznym zmieniają się potrzeby, a z nimi podejście do gry, jakie wcześniej znaliśmy. Dzieci będą szczególnie zadowolone z takiego obrotu sprawy, ponieważ Internet towarzyszy im od wczesnych lat życia. W konsekwencji dużo szybciej i sprawniej niż dorośli poradzą sobie z obsługą gry.

Mimo to miejmy na względzie kilka kwestii, jeśli chcemy odpowiednio przygotować małego szachistę. Oczywiste jest, że do szachów online potrzebujemy komputera i stabilnego łącza internetowego. Przed debiutem szachowymdziecka nie zaszkodzi, abyśmy my sami mieli jakieś pojęcie, o co chodzi w tej grze. To ważne, zwłaszcza jeśli dziecko wkracza w świat szachów bez pomocy eksperta i jest zdane tylko na naszą pomoc. Wtedy powinniśmy mu dostarczyć dodatkowych materiałów do nauki, platformę do praktykowania umiejętności (tu sprawdzą się darmowe serwisy do gry w szachy) i w ten sposób choćby pośrednio uczestniczyć w postępach pociechy.

O tym, czego jeszcze potrzebujemy, decyduje przede wszystkim forma zajęć. W przypadku, gdy dziecko jest samoukiem, znacznie więcej spoczywa na jego małych barkach, a my musimy się przygotować na ewentualność, że z wszelkimi pytaniami będzie przychodzić właśnie do nas. Dlatego bez wątpienia dobrym pomysłem jest zapisanie pociechy na dodatkowy kurs, podczas którego towarzyszy mu nauczyciel-mentor, podpowiada to i owo oraz przeprowadza krok po kroku przez dany poziom (podstawowy lub zaawansowany). Wówczas nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zapisać kilkulatka na zajęcia, dopingować go i chwalić za kolejne osiągnięcia.

Szachy dla dzieci – od kiedy zacząć?

Dziecko może rozpocząć przygodę z szachami niemal w każdym momencie. Zdaniem szwajcarskiego psychologa Jeana Piageta rozwój poznawczy u dziecka dzieli się na cztery etapy. W wieku 2-4 lat w dziecięcym umyśle rozwija się funkcja symboliczna, czyli zdolność do odtworzenia w myślach obiektów, które są poza zasięgiem wzroku. Na abstrakcyjne myślenie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać (do około 12. roku życia).

Zapoznawanie pociechy z szachami w tak wczesnym okresie powinno wyglądać nieco inaczej niż u starszych kilkulatków. Maria Montessori – inna słynna włoska pedagog – powiedziałaby, że przed 7. rokiem życia dziecko poznaje świat za pomocą zmysłów i to przez dotyk odkrywa oraz zapamiętuje otoczenie. Dlatego nawet jeśli nie może opanować subtelniejszych zasad gry w szachy, sama możliwość poznania w atmosferze zabawy planszy szachowej, dotknięcia jej rękoma i poeksperymentowania z bierkami będzie cennym doświadczeniem.

Jeśli więc oficjalne zajęcia zaczną się w wieku 6-7 lat, pierwsze spotkanie zbiegnie się z obowiązkami szkolnymi, co wcale nie jest ujmą. Wręcz przeciwnie, dzięki temu kilkulatek będzie równocześnie rozwijać swoje pasje oraz trenować konkretne umiejętności, które przyniosą dobre owoce również na lekcjach przedmiotowych. Poza tym wiek szkolny to dobry czas, aby wykorzystać pełniejsze funkcje poznawcze i tym samym mieć większą przewagę nad… szachami.

Jak wprowadzić dziecko w świat szachów?

Najważniejsze jest dobre pierwsze wrażenie, dlatego zróbmy wszystko, żeby gra w szachy skojarzyła się z dobrą zabawą i przygodą wartą przeżycia. Miejmy też na uwadze fakt, że zasady szachów nie ograniczają się do kilku prostych wskazówek. Nadmiar informacji i rad może skutecznie odstraszyć i zniechęcić pociechę do dalszego zgłębiania tajemnic. Jeśli zamiast tego chcemy wywołać zaciekawienie, potrzebujemy niebanalnych pomysłów.

Na przykład możemy podzielić się różnymi historyjkami o szachach, do których wpleciemy elementy interesujące z punktu widzenia dziecka. Oprócz dłuższych historyjek przydadzą się też zwięzłe ciekawostki, które wywrą pozytywne wrażenie.

Nie zapominajmy też o bajkach, tak lubianych przez dziecięcą widownię. Wśród filmów, które aż same proszą się o uwagę, można wymienić „Gra Geriego” (1997). To krótkometrażowa animacja wytwórni Pixar, której głównym bohaterem jest pokryty siwizną, starszy pan w okularach. Wolny czas spędza na partyjce szachów w parku i nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że z braku towarzystwa postanawia wyzwać na pojedynek… samego siebie.

Być może maluchy wszystkiego nie zrozumieją, ale się zaciekawią. Kiedy dziecko już połknie bakcyla i samo zacznie szukać pytań oraz odpowiedzi, rozpocznie się kolejny, konkretniejszy już etap. Tym razem powinniśmy zrobić wszystko, aby mogło zaspokoić głód wiedzy i sprawdzić się w realnych wyzwaniach szachowych. Jeśli zechce, kupmy mu na początek książkę o szachach dla dzieci, podsuńmy zadania szachowe online albo od razu zaoferujmy możliwość odbycia lekcji próbnej (np. tutaj). W tym drugim przypadku dziecko będzie mogło przetestować wiedzę na żywo i w towarzystwie wyborowego gracza, jakim będzie dla niego doświadczony nauczyciel, odnieść pierwsze sukcesy.

Szachownica – jaki potencjał kryje?

Szachownica to kwadratowa, 64-polowa plansza w naprzemiennych kolorach. Częste kombinacje to brązowy i żółty albo biały i czarny. Bywają też połączenia bardziej zaskakujące (np. żółty i czarny). Bez względu na wspomniane różnice pewne jest to, że plansza szachowa zawsze występuje w dwóch kolorach.

Jeśli przyjrzymy się bliżej szachownicy, doliczymy się dokładnie 8 poziomych rzędów i 8 pionowych kolumn. To sporo, ale liczby te nie uzmysławiają nam jeszcze pełnego potencjału szachów, który – jak się okazuje – jest przeogromny!

W zobrazowaniu genialności tej gry pomoże legenda o mędrcu Ben Daher, która mogłaby zostać opowiedziana tymi słowami:

To opowieść tak stara, że aż trudno w nią uwierzyć, a jednak… Pewien mędrzec ofiarował w darze komplet szachów ówcześnie panującemu w Indiach radży. Władca był na tyle rad z podarunku, że w zamian polecił mędrcowi wybrać sobie nagrodę. Wówczas ten zażądał, aby wydać mu tyle ziarenek zboża, ile się nagromadzi, gdy na pierwsze pole szachownicy położy się jedno, na drugie dwa, na trzecie cztery, a na czwarte osiem następnie tak samo postępując z każdym kolejnym polem na szachownicy.

Władcy ów pomysł wydał się banalnie prosty w wykonaniu, dlatego ochoczo przystał na propozycję mędrca. Jakże wielkie musiało być więc jego zdziwienie, kiedy oszacowano, że na ostatnim polu trzeba by zgromadzić aż 9 223 372 036 854 776 000 ziaren… Mało tego, po podliczeniu wyników z wszystkich 64 pól szachownicy wyszłoby, że radża jest winny mędrcowi 18 446 744 073 709 550 000 ziarenek zboża!

Być może niewiele nam to mówi, ale gdyby odnieść tę liczbę do czegoś nam bliższego, to wtedy ta ilość ziarenek odpowiadałyby na przykład 8-krotnie zebranemu zbożu z powierzchni całej Ziemi. Kolosalna różnica, prawda? Taka to historia o ziarenku, które było warte znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka oraz o mędrcu Ben Daher, który tym nietuzinkowym pomysłem przechytrzył samego władcę.

Szach-mat – jakie są jego korzenie?

W ramach ciekawostki można się też podzielić genezą słów „szach mat”. Słowo Shāh wywodzi się z języka perskiego. Tym określeniem nazywamy dokładnie szacha, czyli perskiego władcę. Natomiast Māt oznacza dosłownie „pozbawiony mocy”. Kiedy obydwa słowa ze sobą połączymy, wychodzi z tego klasyczna definicja zaszachowanego króla, zgodnie z którą nasz przeciwnik dostał mata.

Gambit – do czego nawiązuje?

Fanom Netflixa gambit skojarzy się zapewne z miniserialem The Queen’s Gambit (pol. Gambit królowej), który z szachów uczynił intrygujące tło dla życiowych rozterek i dokonań głównej postaci. Akcja filmu rozgrywa się w latach 50. XX wieku, a sam serial inspirował się powieścią Waltera Tevisa.

Bohaterką pierwszoplanową jest niejaka Beth Harmon, która pochodzi z sierocińca i zmaga się z uzależnieniem od leków oraz środków odurzających. W ukojeniu bolesnych wspomnień i nagromadzonego przez lata żalu pomaga jej jednak wyjątkowy dar, jakim jest umiejętność gry w szachy.

Co ciekawe, samo słowo gambit nie zostało zmyślone na potrzeby filmu. Ma ono swoje konkretne zastosowanie również u szachistów:

W grze szachowej: poświęcenie pionka lub figury w celu uzyskania lepszej pozycji do ataku. (Słownik języka polskiego PWN)

Gambit królowej, który według polskiej terminologii nosi nazwę gambit hetmański, nawiązuje do jednego z szachowych debiutów. Polega na poświęceniu któregoś piona w celu zyskania taktycznej przewagi w centrum szachownicy. Bo jak to mówią: kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje.

Refleks szachisty czy coś z nim nie tak?

O tym warto wspomnieć, aby przy okazji poruszyć wątek szachów. Określenie „refleks szachisty”, które przeniknęło na dobre do naszego języka ojczystego, przeważnie kojarzy się z osobą flegmatyczną, która w dodatku ma słaby refleks. Czy tak rzeczywiście jest? Otóż fakty temu stanowczo przeczą!

Te umniejszające konotacje powielają tylko stereotypy i wiele mówią o naszym stosunku do szachów, które podświadomie możemy odbierać jako nudne i przestarzałe. Wielu z nas nie przyszłoby nawet do głowy, że od 1999 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski uznaje szachy za… dyscyplinę sportową.

Tymczasem już w szachach błyskawicznych zostaje obalony mit opieszałego, mało rozgarniętego szachisty. Rozgrywana partia szachów przebiega w ekspresowym tempie, bo każdy z graczy ma do dyspozycji maksimum 10 minut. Jak widać, nie pasuje to do książkowej definicji kogoś ze spóźnionym refleksem.

Figury w szachach – jak się poruszają?

Figury szachowe są główną atrakcją szachów i zwracają na siebie uwagę już od pierwszego wejrzenia. Co prawda, początkujący gracze nie widzą znaczącej różnicy pomiędzy poszczególnymi bierkami, ale z czasem ich spostrzeganie wyraźnie się wyostrza. Aby w ogóle od czegoś zacząć, trzeba najpierw poznać podstawowe zasady gry w szachy.

Łącznie wyróżniamy sześć rodzajów bierek, z którymi można skojarzyć wykonanie określonej liczby ruchów. Oto one.

Piony

W języku potocznym określamy je pionkami. Są najsłabszą i najmniejszą bierką w szachach. W trakcie gry poruszają się tylko o jedno pole naprzód w linii prostej, ale pod warunkiem, że aktualnie nie jest ono zajęte. Wyjątkiem od tej reguły jest otwarcie szachowe, kiedy to w pierwszym ruchu pionek może się ruszyć o dwa pola do przodu.

Pionki tworzą najliczniejsze grono wśród innych bierek i choć mają najmniejszą siłę przebicia, mogą się zmieniać w dowolną figurę szachową (z wyjątkiem króla). Wartość pojedynczego pionka wynosi jeden punkt.

Skoczki

Skoczek z wyglądu przypomina konia, dlatego potocznie nazywany jest konikiem. Ma cechy szczególne, ponieważ najpierw przesuwa się o dwa pola naprzód (po linii prostej, w poziomie lub w pionie), a następnie o jedno w bok. Przypomina to ruchy w kształcie litery „L” w myśl zasady: dwa do przodu, jeden w bok – taki jest konika skok!Co więcej, skoczek jako jedyna figura może przeskakiwać inne bierki. Wart jest trzy punkty.

Wieże

Mogą się poruszać o dowolną liczbę pól w liniach poziomych, jak i pionowych. Ich pojedyncza wartość to pięć punktów.

Gońce

Podobnie jak wieże, poruszają się o dowolną liczbę pól, ale wyłącznie po przekątnych. Goniec (potocznie laufer) wart jest trzy punkty.

Hetman(y)

Najsilniejsza figura w szachach. Hetman – potocznie nazywany królową albo królówką – to wieża i goniec w jednym. Przemieszcza się o dowolną liczbę wolnych pól. Zapewnia nam nieograniczone możliwości ruchu: do góry, na dół, w lewo i w prawo oraz po przekątnych. Na początku gry każdy gracz ma jednego hetmana. Figura warta jest aż dziewięć punktów.

Król

Jak sama nazwa sugeruje, król jest kluczową i jak na ironię najsłabszą figurą szachową. Może się przesunąć tylko o jedno pole, ale za to w dowolnym kierunku. Z jednej strony jest jedyną figurą, której nie można zbić, ale… Z drugiej strony bez króla ani rusz, dlatego zapamiętajmy, że jego utrata jest równoznaczna z przegraną.

Pierwsze kroki – jak zacząć grać w szachy?

Zasady gry w szachy – jak przygotować dziecko do nauki online

Czy wiesz, jak wiele może się zdarzyć, kiedy dwóch graczy zasiada do szachów? Coś w tym jest, że szachiści przypominają wizjonerów. Aby wygrać partię szachów, muszą wykazać się wiedzą, przemyślnością i oczywiście sprytem. Niezmiennie celem gry jest pojmanie króla przeciwnika, dlatego ten przegrywa partię, kto traci najważniejszą figurę szachową.

Zazwyczaj zakończenie partii kończy się czyimś zwycięstwem, ale nie zawsze. Jedną z alternatywnych możliwości jest tak zwany pat. Najprościej mówiąc, to patowa sytuacja, w której jedna ze stron, do której należy kolejny ruch, nie może wykonać żadnego dozwolonego posunięcia i partia kończy się remisem.

Ciekawych przypadków jest jednak znacznie więcej:

  • otwarcie szachowe (debiut) – tym określeniem nazywamy pierwsze posunięcie, od którego rozpoczyna się cała gra. Partię szachów przepisowo otwiera gracz mający figury białego koloru.
  • szach mat – moment, w którym król został otoczony przez bierki przeciwnika i nie może wykonać żadnego ruchu. Przy takim rozkładzie sił mówimy, że doszło do zamatowania króla przeciwnika. Kończy się to zwycięstwem którejś ze stron.
  • bicie – następuje, kiedy stawiamy swoją bierkę w miejscu bierki przeciwnika. Inaczej mówiąc, oznacza to usunięcie którejś bierki.
  • wieczny szach – sytuacja, w której druga strona raz za razem szachuje króla przeciwnika i w żaden sposób nie można się przed tym uchronić.
  • linia przemiany – przełomowy moment, w którym pion dotarł do końca szachownicy i można go zastąpić każdą inną figurą tego samego koloru, oprócz króla.

Warto dodać, że w niektórych szczególnych sytuacjach gracz może domagać się remisu. Takie rozwiązanie jest możliwe na przykład wtedy, kiedy obydwaj gracze wykonali pięćdziesiąt kolejnych ruchów i nie przyniosły one żadnej zbitej bierki ani nie wykonano żadnego ruchu pionem.

Szachowe savoir-vivre – jakie są podstawowe zasady gry?

W przeciwieństwie do zabawy lalkami albo samochodzikami tu nie ma miejsca na pełną improwizację. Dziecko będzie musiało się przyzwyczaić, że szachy to inny rodzaj zabawy, ale to właśnie czyni je jeszcze ciekawszymi. Znajomość podstawowych zasad na pewno doda mu animuszu podczas pierwszych rozgrywek oraz pozwoli na zbudowanie właściwych nawyków.

Pozwólmy pociesze poznawać szachy we własnym tempie, ale interweniujmy wtedy, kiedy popełnia fundamentalne błędy, takie jak np.:

  • zbijanie własnych bierek – lepiej dobrze przypatrzeć się polom szachownicy, bo zgodnie z zasadami zbijać możemy tylko figury przeciwnego koloru.
  • nazywanie pionów figurami – cóż, piony można ostatecznie określić pionkami, lecz to drugie jest już wprowadzaniem w błąd. Piony nigdy nie nazywają się figurami, bo w przeciwieństwie do tych drugich nie mogą się cofać, czyli poruszać do tyłu.
  • pojmanie króla przeciwnika brzmi w porządku, jego zbicie już nie – unikajmy sformułowań związanym z biciem w stosunku do króla. Możemy zbić bierkę przeciwnika, ale króla się szachuje, atakuje, pojmuje albo blokuje.

Co do ustawienia bierek na szachownicy, kiedy nadarzy się okazja, możemy podpowiedzieć, że:

  • dwa króle obok siebie (!) to błąd, ponieważ te figury szachowe nie mogą zajmować sąsiadujących pól.

Zasad jest znacznie więcej i każda kolejna wskazówka paradoksalnie dowodzi, że niełatwo wygrać centrum szachownicy i tym samym przejąć dowodzenie. Dlatego aby pomóc dziecku w grze, wspierajmy je emocjonalnie i uczmy właściwych nawyków. Niech wie, że nie powinno się ostentacyjne obrażać w przypadku ewentualnych niepowodzeń. Przypominajmy pociesze, że bez względu na ostateczny przebieg gry nie można:

  • wyśmiewać przeciwnika
  • wykpiwać (nigdy: w trakcie gry, przed partią szachów albo po)
  • obrzucać przeciwnika figurami (!) albo w inny sposób naruszać czyjąś przestrzeń osobistą
  • głośno protestować, kiedy się przegra i mówić, że to nie fair.

Wydaje się to oczywiste, ale pamiętajmy, że kiedy emocje biorą górę, można się zapomnieć. Zdarza się to nawet dorosłym, a co dopiero dzieciom.

Ruchy specjalne w szachach – podstawowe pojęcia

Wprawieni gracze wiedzą, że za słowami „wykonać ruch” kryją się przeróżne strategie działania. W specyficznych sytuacjach i z udziałem konkretnych bierek można sobie pozwolić na więcej posunięć niż zazwyczaj. Trzy najpopularniejsze zagrania to:

  • roszada –to specjalne posunięcie króla i wieży, które odbywa się jednocześnie. Wówczas figura króla przemieszcza się o dwa pola w kierunku wieży, a wieża przesuwa się na to pole, które minął król.
  • promocja – mówimy tak, jeśli pion osiągnie ósmy rząd i w nagrodę zastępuje się go inną figurą (przeważnie hetmanem).
  • bicie w przelocie / en passant [ą pasą] –pojęcie zaczerpnięte z języka francuskiego, które dotyczy tylko pionów. Polega na zbiciu piona przeciwnika w taki sposób, że ruch ten przypomina lot w powietrzu i bez zajmowania pola, na którym stała zbita bierka.

Jak widać, figura przeciwnika może nas otoczyć z różnych stron. Niemniej jednak wszystko ma dwie strony medalu, bo w sprzyjających okolicznościach my możemy odwdzięczyć się tym samym. I o to chodzi!

Czy znasz Tutore? Zapraszamy Cię do wirtualnego świata, w którym dzieci rozwijają zdolności matematyczne i językowe albo stają się mistrzami w nowej dziedzinie, a dorośli mogą rozwinąć od dawna odkładane pasje. Po więcej informacji wejdź na naszą oficjalną stronę i znajdź kurs idealny dla siebie oraz swoich bliskich.

Sprawdź również

O nas

Wspólnie z naszymi Uczniami i
Rodzicami tworzymy świat
edukacyjnej przygody. Najlepsze, co
możemy im podarować, to
możliwość rozwoju i odnalezienia
swojej pasji.

Zapisz się do newslettera

Wpisz swój adres e-mail aby
zapisać się do newslettera i być na bieżąco z artykułami i wiedzą.

Śledź nas w social mediach